No i stało się!
Zdecydowałam, że będzie całkiem krótko.
Jako walcząca z tym wrzodem, postanowiłam przejąć nad tym kontrolę. Poprosiłam pielęgniarkę by umówiła mnie z fryzjerem, żeby zgolił mi włosy. To było uderzenie wyprzedające. Nie ukrywam, że opuszczałam salon fryzjerski ze łzami w oczach,
ale za chwilę się ogarnęłam i powiedziałam : " ZAWSZE CHCIAŁAM TO ZROBIĆ ! "
... tylko brakowało mi odwagi. Towarzyszyły mi przy tym moja siostra i kuzynka <3 <3
W szpitalnym salonie fryzjerskim kupiłam sobie chustkę na głowę, także dam radę !
Moje włosy niestety wczoraj już zaczęły wypadać kępkami, wyciągałam je garściami przy czesaniu
i pałętały się wszędzie: po poduszce, podłodze. Dlatego tak jest LEPIEJ.
Włosy nie materiał odrosną, a ja czuję się teraz higienicznie czysto.
Pozytywne nastawienie jest wyrazem nadziei w trudnych chwilach. Czułam, że muszę być dzielna i nie mogę pokazać rodzinie, jak jest mi ciężko.
Komentarze
Agnieszka -darjan